Lubomierz-Mogielica-Skiełek-Łukowica
....
Bardzo rześki poranek w Lubomierzu. Po prawej stronie widać białą trawę, więc mamy przymrozek. Jest zimno, dało się to przewidzieć i z plecaka wyciągamy dodatkowe ubranie. Jest godzina 6:30 po krótkich zakupach na lokalnej stacji paliw kierujemy się na czarny szlak, który wiedzie po drugiej strony ulicy. Lubomierz śpi. Nie śpią za to pieski, ale w tej miejscowości nie mamy z nimi problemu żaden nas nie goni, wszystkie spotkane po drodze ładnie zabezpieczone ;) Przed mostem na rzece Mszanka skręcamy w prawo i kierujemy się czarnym dobrze oznakowanym znakiem w kierunku Polana Folwraczna.
Podejście na wspomnianą polanę jest bardzo wymagające, jedno z trudniejszych jakie mamy na koncie. Plusem takiego podejścia jest fakt, że szybko można się rozgrzać i będzie już tylko lepiej . Na zdjęciu bardzo ładny widok na Gorce. My jesteśmy w Beskidzie Wsypowym. Z tego miejsca bardzo ładnie widać także Babią Górę.
Polana Folwraczna. Wyczytaliśmy, że gdziesik tutaj można zobaczyć krokusy, jednak chyba już po sezonie jest. Przez dłuższa drogę mamy bardzo dobry widok na ośnieżone szczyty Babiej Góry. Jak widać na zdjęciu dalej w zacienionych miejscach jest mróz. Jest dalej zimno, szukamy słońca. Bardzo dużo zwierzyny w tych rejonach.
Po dość długim płaskim odcinku zaczyna się podejście na Jasień. Nie jest ono tak wymagające ale i są niespodzianki na szlaku. Jak omineliśmy tą przeszkodę? Środkiem już turyści zrobili tam tunel. Szlak na tym etapie dość błotnisty, w ostatnich daniach sporo padało.
Warto dodać, że idziemy GSBW czyli Głównym Szlakiem Beskidu Wyspowego. Szlak jest dość dobrze oznaczony. W sumie patrząc ogólnie najgorzej z oznaczeniami jest w Beskidzie Sądeckim. Jest tu sporo miejsc gdzie można w sezonie pozbierać borówek.
Główny Szlak Beskidu Wyspowego o nazwie „Beskidzkie Wyspy” liczy 320 kilometrów. Szlak rozpoczyna się i kończy na najwyższym szczycie pasma, Mogielicy, jednak trasa GSBW zatacza koło. Gdziekolwiek rozpoczniemy, to na samym końcu trafimy do tego samego punktu. Zdobywający poszczególne szczyty będzie musiał zejść z jednego, aż do samej miejscowości, żeby wyjść na kolejny. Taki jest urok Beskidu Wyspowego/powiat.limanowski.pl/
Trzeci co do wysokości szczyt w Beskidzie Wyspowym. Co ciekawe jego południowe stoki należą do wsi Lubomierz. Na poniższym zdjęciu mamy szczyt Kutrzyca, nazywany drugim wierzchołkiem Jasienia. Ławek w Beskidzie Wyspowym jest już 20 każda ma swoje imię. Tą akcją społecznie zajmują się Odkrywcy Beskidy Wyspowego. Jeszcze nas nogi nie bolały więc nie skorzystaliśmy z tej wypasionej ławeczki.
Kutrzyca (1051 m n.p.m.) w Beskidzie Wyspowym znajduje się w grzbiecie łączącym Mogielicę (1171 m n.p.m.) z Gorcami (przez Przełęcz Przysłop). Jest to mało wybitny szczyt, oddzielony nieznaczną przełęczą od oddalonego zaledwie o około 300 m szczytu Jasienia (1062 m n.p.m.). Pod szczytem Kutrzycy znajduje się kapliczka Matki Bożej Królowej Polski ufundowana przez przewodników ze Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich z Katowic (poświęcona w lipcu 2012 r.) oraz niewielkie skałki. malopolska.szlaki.pttk.pl/
Bardzo ładne widoki, według nas jedno z najlepszych miejsc widokowych jakie do tej pory spotkaliśmy nie tylko w tym dniu ale dotychczasowych wyprawach...
Niesamowity widok na Tatry. Widoczność bardzo dobra. Jest już zdecydowanie cieplej, idzie się rewelacyjnie. Jedna z ładniejszych polanek jakie mamy na koncie.
Szczyt Krzystonów, dość ciężka nazwa do wymowy. Obok znajduję się Pomnik Przyrody Osuwiskowy Podwójny Grzbiet na Krzystonowie. Rzeczywiście robi wrażenie, zdjęcie w naszej galerii. Pod szczytem znajduję się polana Namiotowa PTTK prowadzona przez Oddział Międzyuczelniany PTTK, oraz Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich z miejscowości Katowice.
Polana Stumorgowa. W późniejszych godzinach były tu ponoć tłumy. Jest kilka namiotów, dwa ogniska troszkę ludzi. Klimat niesamowity. Nad polaną znajduję się wejście do Rezerwatu i podejście na Mogielicę, które nie jest bardzo wymagające.
Budynek Gospodarczy przy Rezerwacie, na ten temat można sporo przeczytać w internecie.
Wieża widokowa na Mogielicy – najwyższym szczycie Beskidu Wyspowego. Pierwszą drewnianą wieże otwarto w 2008 roku i tak trwała do 2020 roku. Po tym czasie ze względu na jej stan był zakaz wchodzenia. Nową konstrukcję oddano do użytku w październiku 2022 roku. Nowa wieża ma około 23 metry wysokości. Obok znajduję się Papieski Krzyż ma upamiętniać górskie wędrówki Karola Wojtyły po tamtejszych szlakach.
Pomimo porannej godziny jest już tłoczno. Wieża top. Widoki niesamowite, otoczenie także. Nie podjedziesz tu autem więc każdy docenia, że do niej doszedł.
Wycieczka z przewodnikiem, spora grupa. Przy zejściu z Mogielicy mijamy tłumy. Samo zejście wielkich widoków nie daję, dość monotonnie idziemy.
Krzyż Partyzantów oraz Obelisk Partyzancki.
Żołnierzom-Leśnikom Ziemi Limanowskiej walczącym w latach 1939-1956 o niepodległość Ojczyzny z niemieckim i sowieckim okupantem.
Bardzo dużo aut na parkingu, ale nie ma co się dziwić... pogoda idealna tzw. pewna. Teraz przed nami dłuższy odcinek drogi asfaltowej, a po tym źle się chodzi.
Przełęcz Słopnicka (766 m n.p.m) znajduje się w Beskidzie Wyspowym, w grzbiecie ciągnącym się od Mogielicy (1171 m n.p.m) na wschód, w stronę Cichonia (926 m n.p.m). Przebiega tędy droga ze Słopnic do Zalesia, odremontowana w 2008 r. Na przełęczy znajdują się ławki dla turystów oraz kapliczka, gdyż przechodzi tu również szlak papieski. Z bezleśnej przełęczy roztaczają się szerokie widoki. https://malopolska.szlaki.pttk.pl/
Jesteśmy na skrzyżowaniu. Bardzo dużo aut skręca w kierunku parkingu na Mogielicy, co tam się musiało dziać popołudniu....tego nie wiemy.
Asfalt asfalt, przynajmniej można się opalić. W pewnym momencie odbijamy w lewo i kierujemy się na Cichoń. W tym rejonie trochę pobłądziliśmy.
Cichoń (926 m n.p.m.) - zalesiony szczyt w Beskidzie Wyspowym. Bywa nazywany Tokoniem, gdyż w okolicznych, gęstych i niedostępnych lasach głuszce odbywały swoje gody, zwane tokowiskami. Szczyt jest gęsto zalesiony drzewostanem bukowo-jodłowym. /malopolska.szlaki.pttk.pl
Rzeczywiście nic stąd nie widać. Ogólnie jakby nie ta tabliczka to na pewno byśmy przeszli dalej bez zatrzymania.
Przełęcz Ostra , asfaltowa droga bardzo nie lubimy takich odcinków. Czyli przechodzimy przez drogę Limanowa - Kamienica. Nieco niżej znajduję się wiata gdzie można zatrzymać się na jakieś ognisko. Nam to nie w głowie nawet tam nie zaglądamy.
Stara Wieś przed nami my odbijamy w prawo widoczną scieżką. Stara Wieś to duża wieś jak wyczytaliśmy ponad 3700 mieszkańców.
Szczyt Ostra jak wiele szczytów w Beskidzie Wyspowym porośnięta lasem. Nie ma ty ławki nie ma tu nic, ok są tylko zbocza ;)
Jeżowa Woda, czyli jesteśmy pomiędzy pomiędzy Ostrą a Skiełkiem. Szczyt praktycznie całkowicie porośnięty widoków żadnych tu nie ma, przynajmniej z tego miejsca. Od południowej strony stoki Jeżowej Wody spływają do doliny potoku Jastrzębik, a z północnych stoków spływają źródłowe potoki Słomki. Jest to najwyżej położony przysiółek już w Gminie Łukowica. Gdzieś wyczytaliśmy, że ktoś planuje lub planował wybudować w tych okolicach schronisko.
Dość dziwnie się czujemy idąc komuś między domem a polem no ale jak widzicie na zdjęciu na drzewie z lewej strony jest oznaczenie szlaku.
Troszkę do góry troszkę w bok i zmierzamy w kierunku kolejnej wieży widokowej. Z pogody korzystają rolnicy, których po drodze spotykamy w polach.
To co lubimy najbardziej na szlaku.Z drugiej strony może i dlatego szczeka żebyśmy skręcili w lewo bo tam prowadzi szlak- nie na wprost.
Generalnie z drogi którą szliśmy kilometr wcześniej nie są gorsze widoki na Tatry.
Skiełek -(755 m n.p.m.) szczyt w Beskidzie Wyspowym, symbol gminy Łukowica. Jest całkowicie zalesiony. Wieża widokowa na Skiełku ma 28 metrów. Szczyt położony jest w graniach miejscowości: Łukowica, Młyńczyska ,Jastrzębie, Roztoka. Podobnie wieża na Koziarzu jest na granicach gmin Ochotnicy Dolnej i Łącka. Jak ktoś dobrze pokombinuje to i z Obidzy ma tylko nieco ponad 12 kilometrów do wieży.
Na górze znajduje się metalowy krzyż, który upamiętnia wizytę Jana Pawła II w Starym Sączu w czerwcu 1999. Przy wieży znajdują się także ławeczki dla turystów, miejsce na ognisko
Zejście z wieży oczywiście asfaltem, po drodze tłumy, może i tego na zdjęciu nie widać.
Łukowica wieś w powiecie limanowskim ponad 2000 tysiące mieszkańców, trochę podobna do Łącka. Na zdjęciu największy zabytek drewniany kościół pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła. Jest jeszcze murowany Kościół Matki Boskiej Wspomożenia Wiernych w Łukowicy. w Łukowicy znajduję się jeszcze Kaplica Świętego Krzyża na zabytkowym cmentarzu i oczywiście warto wspomnieć o rynku. Bardzo przyjemna miejscowość, my udajemy się na lody, kolejka spora więc na pewno dobre.
Podsumowując trasa wymagająca, a wszystko dlatego, że po zejściu z Mogielicy idziemy asfaltem, by znowu podchodzić w górę. Przy wielkim upale byłoby naprawdę ciężko. Pogoda rewelacyjna, bardzo dużo osób na szlaku w końcu to majówka dzień wolny. Po zdjęciach na mediach społecznościowych odnoszę wrażenie, że chyba "każdy" tego dnia był na Skiełku. Trochę żałujemy, że nie zdecydowaliśmy się wejść na Modyń, trasa nieznacznie, by się wydłużyła a tego dnia stać nas było na to. Bardzo dużo szczytów po drodze w końcu to Beskid Wyspowy...
Noclegi
Polecamy w pobliżu
Ostatnie artykuły
- Piwniczna Zdrój-Kicarz-Jaworki
- Lipnica Wielka-Babia Góra-Lipnica Wielka
- Ptaszkowa-Jaworze-Mochnaczka Wyżna
- Gaboń-Čertova skala-Jarabina
- Tylmanowa-Lubań-Kluszkowce-Krościenko
- Lubomierz-Stare Wierchy-Maciejowa-Rabka Zdrój
- Milik - Muszyna - Wieża Widokowa na Malniku
- Jazowsko-Przehyba-Rytro
- Schronisko na Przehybie - "Turysta stawiany jest na pierwszym miejscu"
- Kolejny sezon za nami!
- Żywa szopka w Obidzy - jak dojechać?
- Ochtonica-Magurki-Turbacz-Dębno
- Żegiestów-Krynica Zdrój Góra Parkowa-Powróźnik
- Wieża widokowa na Jaworze
- Piwniczna Zdrój-Ogrody Biblijne w Muszynie.
- Szczawnica-Słowacja-Muszyna
- Obidza-Sewerynówka-Źródełko w Krościenku
- Wspólna górska wyprawa - Radziejowa
- Przez Pięć Wież - Marsz Charytatywny
- Gaboń-Wysoki Wierch-Szczawnica