data:04.06
start: 5:00
meta 21:20
łącznie ok 59 km
Marsz Charytatywny przez 5 wież rozpoczął się na rynku w Piwnicznej o 5:00. Pogoda idealna, bezchmurne niebo. Moim celem było dojście do Krościenka na ok.19:00 i z różnych powodów to się nie udało o czym szerzej w dalszym tekście. Przy tej wyprawie ograniczyłem się do minimum jeżeli chodzi o zdjęcia...ważne było pilnowanie puszki i skupić się na tym co najważniejsze.
Piwniczna Zdój rynek 5:00. Ciszzzzaaaa.... 6 tysięczne miasteczko śpi i nie ma co się dziwić w końcu wolny dzień od pracy. Rynek zadbany, pięknie tu jest.
Wieża widokowa na Węgielniku, aż dziwne, że jeszcze tu nie byłem. Taka zabawna wieża o której chyba mało kto wie... nie będąc mieszkańcem okolicznych miejscowości. Wschód słońca - idealnie się prezentował co widać w galerii zdjęć.
Platforma widokowa też fajna sprawa. Bardzo ładnie prezentuję się Piwniczna. Następnie schodzę w dół zajmuję mi to około 10 minut i jestem na szlaku w kierunku Eliaszówki.
Szperam w internecie o co chodzi.... i:
Równie atrakcyjny jest Park Węgielnik - Skałki - znajdujący się blisko centrum. Specjalnie przygotowane ścieżki rekreacyjne z udogodnieniami w postaci drewnianych schodów i poręczy wiodą na szczyt wzniesienia, gdzie znajduje się aranżacja historyczna z odtworzonymi okopami z czasów II wojny światowej. Na polanie rekreacyjnej znajduje się grilowisko, altana, boisko do siatkówki, ścieżka zdrowia (urządzenia do ćwiczeń siłowych), a dla najmłodszych mały plac zabaw. Znajdująca się mała wieża obserwacyjna (4m) pozwala podziwiać najbliższą okolicę. Chyba najciekawszą atrakcją jest platforma widokowa zawieszona na wychodni skalnej. Koło skalnej ściany prowadzona jest łańcuchowa ścieżka o wyższym stopniu trudności.
Park Węgielnik - Skałki jest częścią projektu zrealizowanego przez gminę Piwniczna-Zdrój pn. „Uatrakcyjnienie szlaku turystycznego Eliaszówka z budową wieży widokowej oraz renowacja i zagospodarowanie parku Węgielnik-Skałki w Piwnicznej-Zdroju” /piwniczna.pl/
Bardzo oryginalny park, ale naprawdę warto zawitać do Piwnicznej, żeby to zobaczyć.
Kaplica rzymsko-katolicka na Piwowarówce, tuż za mną jest po prostu kogoś podwórko, trochę to dziwne. Przed kaplicą ławeczka, z której widok przy takiej pogodzie - jest niesamowity.
Eliaszówka to najwyższy szczyt Gór Lubowelskich w Beskidzie Sądeckim 1023 m n.p.m. Na szczycie góry możemy wejść na 20 metrową wieże widokową. Druga wieża widokowa. Wieża z której mało co widać, ale przynajmniej nie jest położona w miejscu gdzie można dojechać ... samochodem. Tuż po minięciu tej wieży spotykam na szlaku pierwsze osoby.
Wieża widokowa na Radziejowej. Wieża sama w sobie top. Tutaj pojawiają się pierwsze rozmowy na temat przeprowadzanej akcji. Puszka zaczyna się napełniać co cieszy. Kolejny przystanek to Schronisko na Przehybie, coraz częściej zdarza się, rozmawiać z napotkanymi turystami - którzy naprawdę zaskakują i chętnie biorą udział w akcji i tak jest już praktycznie do końca.
Schronisko PTTK na Przehybie tuż przed godziną 11:00 Na tarasie spora grupa osób, rozmawiamy o Wikusi i nie tylko....
Wieża widokowa na Koziarzu 943 m znajduję się na terenie Gminy Ochotnica Dolna. Na stronie tej gminy jest dostępna kamera z podglądem - można widoki na żywo obejrzeć kliknij Na wieży mieści się około 30 osób bardzo często w tym miejscu wieje. Jak przekazał nam jeden z pobliskich mieszkańców jest to trzecia wieża, w poprzednią uderzył piorun a jej elementy były porozrzucane w odległości ok. 300 m Poprzednie wieże ludzie nazywali Patryje - wyznaczały one najwyższy punkt, były one przesunięte trochę wyżej od obecnej - na pamiątkę postawiony został słupek betonowy zwany kopcem, mało kto o tym wie...Poprzednie wieże były węższe ale za to wyższe. Wyjście na nie w formie drabiny. Pierwsza wieża została rozebrana - lata sprawiły, że wyjście na nią było niebezpieczne.
Tutaj spotykam sporą grupę osób, jest naprawdę sympatycznie - puszka się zapełnia. Turyści z niedowierzaniem słuchają, że mam w planach jeszcze Lubań.... Przede mną łatwe zejście do Tylmanowej trochę się tam pogubiłem, nawigacja w telefonie nie działa poprawnie, na pytanie jak dojść na Lubań mieszkaniec skierował mnie w drugą stronę i w sumie miał rację bo w Tylmanowej jest piłkarski zespół Lubań! Była okazja odwiedzić pizzerię Kapitol!
Najtrudniejszy etap wyprawy, czyli podejście z Tylmanowej na Lubań....oj bolały nogi. Bardzo ostre podejście na kilku kilometrach....
Wieża widokowa na Lubaniu imienia Majora Józefa Chlipały "Lubańskiego" więcej na temat nadanie imienia majora tej wieży kliknij Wieża na Lubaniu tak samo jak na Gorcach powstała w 2015 roku w ramach projektu „Enklawa aktywnego wypoczynku w sercu Gorców – szlaki turystyki rowerowej, pieszej i narciarskiej w Gminie Ochotnica Dolna”
Jest grupka turystów, która przemierza GSB... czyli Główny Szlak Beskidzki, jest ognisko.... nie zdążę do Krościenka przed zachodem słońca...
Zejście do Krościenka bez większych widoków, praktycznie cały czas lasem po dość nieprzyjemnym terenie. Tutaj już nie spotykam nikogo.
Ostatnie kilometry w całkowitej ciemności, no nie fajnie się tak idzie przez las, zwłaszcza, gdy słychać dziką zwierzynę.
Marsz według mapy turystycznej miał trwać nieco ponad 19 godzin, mi udało to się zrealizować w nieco ponad 16 godzin. Nierealne było pojawienie się w Krościenku na 19:00 ze względu na częste przystanki w końcu taki był cel tej wyprawy, żeby nazbierać coś dla Wikusi i nagłośnić problem leczenia chorych dzieci na SMA . Ponadto specyfika trasy temu nie pozwalała zwłaszcza gdy najtrudniejszy etap został na sam koniec. Wyprawa bardzo wymagająca! Dziękuje wszystkim osobom, które wspomogły akcję!