Obidza - spotkajmy sie na szlaku

Tylmanowa-Lubań-Zamki w Pieninach-Sromowce spływ

Data: 15.05.20022

Tylmanowa -Czorsztyn: 16.1 km

Niedzica - Sromowce: 6,2 km

Nasze błądzenie- 1,5 km

 

 

 

Rozpoczynamy w Tylmanowej, miejscowości znanej na całą Polskę z tutejszych sześcioraczków:) które skończyły już 3 lata.  Liczba ludności Tylmanowej nieco poniżej 3 tysięcy należy administracyjnie do powiatu nowotarskiego a podlega pod gminę Ochotnica Dolna. Pogoda idealna, początek szlaku rozpoczyna się przy pomniku Bohaterom Walk z lat 1914 -1920. Po kilku metrach na słupie widnieje tabliczka z zielonym szlakiem Lubań 3 godziny i żarty się kończą, idziemy praktycznie cały czas do wieży pod górę, miejscami naprawdę jest ciężko. Najtrudniejszy odcinek i to  6 kilometrowy jaki udało nam się do tej pory pokonać. Warto dodać, że jest to najbardziej strome podejście w Gorcach.

 

Przechodzimy przez Wzgórze Baszta i jesteśmy na polanie, piękny widok na Pieniny, Dunajec. Wysoka trawa już całe buty na początku trasy mokre brrrr, no super się zaczyna. Wchodzimy do lasu i naprawdę intensywny praktycznie cały czas w górę.

 

Jeden z niewielu odcinków gdzie idziemy po płaskim terenie, naprawdę niesamowite!

 

 Przechodzimy przez Średni Groń - prawdziwe skrzyżowanie przed nami. Na Lubań dojdziemy  z Ochotnicy Dolnej, Tylmanowej, Krościenka nad Dunajcem, Grywałdu, Kluszkowce i Przełęcze Snozka i Knurowska.

 

Skręcamy w prawo i ostatnie podejście przed szczytem.

 

Baza namiotowa na Lubaniu, gra muzyka są śpiewy a to pora śniadaniowa;) Wiosna już tu zawitała. Naprawdę niezły klimat tu panuję, rewelacja. 

Baza namiotowa na Lubaniu prowadzona jest przez Studenckie Koło Przewodników Górskich przy Oddziale Akademickim PTTK w Krakowie. Pierwszy raz stanęła na polanie pod szczytem Lubania w 1967 r. Baza położona jest na wysokości 1200 m n.p.m., przy czerwonym szlaku biegnącym z przełęczy Knurowskiej do Krościenka.
Czynna jest w miesiącach letnich, zazwyczaj od 26 czerwca do 30 sierpnia. Posiada 56 miejsc noclegowych w małych namiotach 2-4 osobowych, stojących na drewnianych podestach. W namiotach śpi się na materacach piankowych, istnieje również możliwość wypożyczenia śpiwora lub koca. Można też na Lubań przyjść z własnym namiotem. /www.facebook.com/BazaNamiotowaNaLubaniu/about/?ref=page_internal/

Wchodzimy na wieżę, jak zwykle wieje. Na stronie gminy Ochotnica można zerknąć na podgląd na żywo z kamery ruchomej umieszczonej wewnątrz i samemu sobie pomachać:) 

Wieża widokowa na Lubaniu imienia Majora Józefa Chlipały "Lubańskiego" więcej na temat nadanie imienia majora tej wieży kliknij  Wieża na Lubaniu tak samo jak na Gorcach powstała w 2015 roku w ramach projektu „Enklawa aktywnego wypoczynku w sercu Gorców – szlaki turystyki rowerowej, pieszej i narciarskiej w Gminie Ochotnica Dolna”

Ej Lubaniu - kliknij

 12 grudnia 2003r., podczas pielgrzymki do Ojczyzny powiedział: "Gorce bardzo kochałem, a na Lubaniu wiele razy byłem" Jan Paweł II

Poświęcenie krzyża upamiętniającego wędrówki Jana Pawła II na Lubań 1211 m npm. odbyło się 14.08.2004r.

 

 

Tablica dla upamiętnienia karpackich schronisk górskich zniszczonych a także utraconych na Kresach Wschodnich, ich gospodarzy i turystów. Schodzimy i kierujemy się niebieskim szlakiem do Czorsztyna. Zejście bardzo przyjemne.

 

Takie coś spotykamy po drodze, ciekawie jaka jest historia tego grzejnika. Idziemy szlakiem niebieskim, który biegnie do ruin bacówki wraz z zielonym do Grywałdu.

 

Ruiny bacówki. Skręcamy ostro w prawo opuszczamy szlak zielony i kierujemy się już tylko niebieskim.

 

 

A tu takie spotkanie w okolicach wyciągu.

 

Schodzimy zboczem północnego zbocza Wżdaru narciarską trasą. Na dole trochę błądzimy, ale udaję się nam wrócić na niebieski szlak do zamku.

 

Bacówka tuż przy skręcie na zamek, wchodzimy na zielony szlak prowadzący do niego.

 

Zamek Czorsztyn jesteśmy tu o godzinie 12:10, dobry czas.  Wstęp na zamek  8 zł, ulgowy 4 zł.  Więcej informacji o zamku - kliknij

 

 Piękne widoki z zamku, na początku filmu widać przystań gdzie będziemy się kierować na rejs do Nidzicy.

 

Tuż po wyjściu z zamku kierujemy się na przystań. Na przystani można zakupić sobie coś do jedzenia, coś do wypicia, można siąść i odpocząć. Bilet na rejs nie jest drogi. W czasie rejsu mijamy sporo prywatnych łodzi, kajaków itd. warto naprawdę warto popłynąć tym statkiem. Na statek można zabrać rower, i sporo osób z tego korzysta.

Choć sam Zbiornik Czorsztyński pełni wiele ważnych funkcji,  turystów zainteresuje przede wszystkim możliwość odbycia spacerowego rejsu statkiem po jego wodach. W sezonie letnim dwa statki – „Biała Dama” i „Harnaś” wypływają z przystani leżącej koło wzgórza zamkowego w Niedzicy.  Nazwa statku – „Biała Dama” nie jest przypadkowa. Według legendy na zamku w Niedzicy, żyła kiedyś bardzo nieszczęśliwa kobieta, której mąż zginął przez utopienie w studni zamkowej. Jej duch do dziś obecny jest w murach zamku a na  jej pamiątkę statek kursujący po jeziorze Czorsztyńskim nazwany został właśnie „Białą Damą”. /pieniny.net.pl/

 

 

Jesteśmy po drugiej stronie brzegu, przed nami Zamek w Niedzicy, ale nie zwiedzamy go. Sporo turystów, pełno budek z różnymi gadżetami, mamy wrażenie, że dla niektórych to największa atrakcja.

Zamek „Dunajec” w Niedzicy został wzniesiony w I połowie XIV wieku przez Kokosza Berzewiczego, jako fortalicja broniąca północnej granicy Węgier. Odtąd pozostawał w rękach węgierskich rodów do     1945 roku – chociaż po I wojnie światowej został włączony w granice Polski. Zamek był wielokrotnie modyfikowany. Ostatnimi właścicielami zamku była węgierska rodzina Salamonów. Po II wojnie światowej obiekt znajdował się w stanie zupełnej dewastacji. Po pracach inwentaryzacyjnych, projektowych i wykonawczych prowadzonych przez Kierownictwo Odnowienia Zamku Królewskiego na Wawelu, Ministerstwo Kultury i Sztuki w 1950 roku przekazało zamek w użytkowanie Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Stowarzyszenie nadal użytkuje obiekt i opiekuje się nim. W chwili obecnej na zamku mieści się muzeum oraz pokoje gościnne. Poza Zamkiem możemy zwiedzić Wozownię i Spichlerz /zamekniedzica.pl/

Zamek w Niedzicy kliknij

Po zwiedzeniu Zamku w Niedzicy można udać się na spacer po zaporze, my ją zgodnie z prowadzącym szlakiem obchodzimy i dość spory kawałek idziemy po betonie.

 

Najmniej atrakcyjny moment wycieczki, idziemy dość ruchliwą drogą w kierunku przystani spływu Dunajcem, widoki są bardzo ładne, ale trzeba uważać spory ruch samochodowy, spore prędkości.

 

Udaję nam się szybko kupić bilet, i też nie czekamy dłużej niż 5 minut na spływ, czyli znalazł się komplet osób, która zajęła miejsca.

Utworzony 1 czerwca 1932 r., jako pierwszy park narodowy w Polsce. Pieniński Park Narodowy zajmuje najcenniejsze pod względem krajobrazowym i przyrodniczym obszary Pienin Właściwych: Masyw Trzech Koron, Pieniny Czorsztyńskie, Pieninki oraz Przełom Dunajca. Z Pienin Spiskich włączone zostały w obszar parku tylko Zielone Skałki. Pieniński Park Narodowy powstał, wraz ze swoim odpowiednikiem (PIENAP) na Słowacji, w roku 1932, jako pierwszy park narodowy w Polsce i pierwszy w Europie a drugi na świecie międzynarodowy obszar chroniony. Po stronie polskiej obejmuje fragment Pienin o powierzchni 2372 ha. Po stronie słowackiej powierzchnia parku wynosi 3750 ha. Ochronie ścisłej podlegają 744 ha powierzchni parku, ochronie czynnej 533 ha, a ochronie krajobrazowej 1094 ha. Spośród ekosystemów leśnych do najcenniejszych w Pienińskim PN należą: górskie reliktowe laski sosnowe, jaworzyny i lasy kolnowo-lipowe, ciepłolubne buczyny storczykowe oraz żyzne buczyny. Do najcenniejszych ekosystemów nieleśnych należą nawapienne murawy wysokogórskie i nawapienne ściany skalne, murawy kserotermiczne, górskie łąki konietlicowe oraz torfowiska zasadowe o charakterze młak. Na obszarze Pienin stwierdzono występowanie 2848 gatunków roślin i grzybów, 282 gatunków glonów i sinic, ok. 320 ga /zpppn.pl/

 Na zdjęciu nasz flisak jeszcze sobie śpi, ale za chwileczkę wyruszymy w ponad 2 godzinną drogę do Szczawnicy. Całą tą łodzią operują dwie osoby, jeden z przodu, pomocnik z tyłu. Flisak przez całą droga opowiada różnego rodzaju historię a także zabawia swoimi żarto/zagadkami gości w łodzi, pod koniec jest to już męczące. Sama trasa naprawdę piękna, musi to cudownie wyglądać zwłaszcza jesienią. Warto skorzystać z tej atrakcji choć bilet kosztuję prawie 80zł. Mieszkamy koło Dunajca a ile rzeczy o nim nie wiemy... Hitem są zdjęcia, które po kilku minutach od wypłynięcia wykonuję Pan z jakiegoś drewnianego podestu.... z brzegu. Kto chce pamiątkowe zdjęcie za 12 zł podnosi rękę i pyk pyk pyk w sumie wszyscy na pewno na zdjęciu będą :)  następnie flisak tłumaczy jak wygląda odbiór zdjęcia po zakończonym spływie.

Samo powstanie przełomu Dunajca owiane jest tajemnicą. Wśród miejscowych górali krąży wiele legend, które próbują wyjaśnić jego historię. Jedna z nich mówi o walecznym rycerzu Ferkowiczu, który gonił tędy króla węży. Trasa jaką się poruszał miała właśnie stać się owym Przełomem Dunajca. Inna z kolei głosi, że ujście Dunajcowi wyrąbał sam król Bolesław Chrobry. Badacze oraz historycy nie są w stanie na dzień dzisiejszy dać nam jednoznacznej odpowiedzi dotyczącej genezy tego miejsca.  W zależności od aktualnego stanu wody czas trwania spływu wynosi od 2 do 3 godzin. /pieniny.net.pl/

więcej kliknij

Trzy Korony. W niektórych miejscach Dunajec ma prawie 10 metrów głębokości. Po prawej stronie część słowacka, choć są odcinki, gdzie oba brzegi są po stronie słowackiej jak i oba brzegi po stronie polskiej.

 

 Końcowa Przystań w Szczawnicy. Tutaj wysiadamy, bus zabiera pewnie za opłatą osoby,  które chcą powrócić do początkowej przystani w Sromowcach. My jeszcze tuptamy po Szczawnicy, jak zwykle w niedzielę sporo turystów.

Bardzo ciekawa wycieczka, ale za dużo atrakcji jak na jeden dzień. Jeżeli ktoś planuję wybrać się tą trasą na pewno musi odpuścić sobie jakąś atrakcję, u nas to był zamek w Niedzicy. Sam spływ łodzią sporo czasu zajmuję. Wycieczka i jej trasa trochę przekombinowana ;) Poniżej pełna galeria zdjęć.

 

 

Noclegi

Polecamy w pobliżu

free joomla templatejoomla template
2024  Obidza - spotkajmy się na szlaku   globbers joomla templates